Światło dnia zastępowane lampą, czyli skuteczność światło terapii na jezienne depresje

Fototerapia to ciekawy i sprawdzony sposób na przeciwdziałanie objawom depresji. W krajach skandynawskich leczenie światłem znane jest od lat, w naszym kraju ta metoda dopiero wchodzi jako nowinka.

Lampa antydepresyjna, bo o takiej mowa, odróżnia się od zwykłych oświetleń natężeniem i barwą emitowanego światła. Zaleca się pomyślenie na takim zastosowaniem jeśli od lat dopada nas sezonowa depresja, powiązana ściśle z mniejszym promieniowaniem. Krótkie, pochmurne dni, a do tego obniżone ciśnienie potrafią spowodować, że czujemy się słabi fizycznie, rozdrażnieni, co w przypadku dłuższego smutku może przerodzić się w objawy typowej depresji. Chwytamy się używek takich jak kawy, czy napoje energetyczne, jakkolwiek ma to miejsce kosztem traconego zdrowia. Z fizycznego i psychologicznego punktu widzenia stres nie ulatuje, ponadto ciągle jesteśmy niewyspani i podenerwowani. Więcej informacji: zaleca się myślenia o lampach antydepresyjnych w kategorii złotego środka, gwaranta zmiany sytuacji. Choć twierdzi się, że te światło przyczynia się w 80 % przypadków do poprawy samopoczucia późnej jesieni i zimy, jako środek „nie załatwi” nam dobrego nastawienia. Jest to bodziec stylizowany na naturalne światło. Stwarza mniej potencjalnych szkód niż wszelkiego antydepresanty, czy faszerowanie się słodyczami i popijanie herbatą z melisą.

Potęgę światła dostrzegają psychologowie, którzy zalecają ostrożne i powolne leczenie terapią świetlną. Pomyślmy, że przy jesiennym wieczorze, przeważnie ponurym, pracujemy przy lampkach, które promenują natężeniem w wysokości trzystu luksów. Na moment, do czytania lub pisania zdarzy się nam przy wieczornej sesji włączyć lampkę i wartość światła skoczy do kilkuset jednostek. Nijak ma się to jakkolwiek do natężenia dziennego - światło słoneczne to emitent od 32 do aż 100 tysięcy jednostek.

Prezentowany tekst Ci się podoba? To odkryj www (ortodoncjacyfrowa.com.pl/), a odnajdziesz większą ilość podobnych informacji, które też będą interesujące.

Nie dziwi toteż, że parametrowa przepaść ma swoje odzwierciedlenie w nastawieniu człowieka.

Skuteczność terapii świetlnej ma swoje odbicie w cenach takowych lamp. Ich wycena niejednokrotnie przekracza tysiąc złotych. Zaleca się używanie lamp depresyjnych w godzinach zaciemnienia, czyli porankach i wieczorach. Stosowanie w ten sposób, choć nie zastąpi najbardziej wartościowego światła białego, z pewnością poprawi nasz nastrój.